Profesor Zdzisław Pucek - wspomnienie

SMŻ-EBFS|28.09.2018

Profesor Zdzisław Pucek

13 września 2007 r. zmarł Prof. dr hab. Zdzisław Pucek, wybitny naukowiec i wielki orędownik ochrony żubra. Przez ponad 50 lat pracował w Zakładzie Badania Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży, a po odejściu profesora Augusta Dehnela kierował ta placówką. Obiektem jego naukowych zainteresowań były między innymi żubry, a co najważniejsze z jego inicjatywy i we współpracy z nim wielu naukowców podjęło badania tego wspaniałego zwierzęcia. W roku 1984 Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody powołała Bison Specialist Group powierzając jej kierowanie Profesorowi. Przez wiele lat Grupa Specjalistów zajmowała się zarówno żubrem jak i jego krewniakiem bizonem, dopiero później nastąpił podział na dwie części. Celem Profesora Pucka było koordynowanie działań ludzi, organizacji, krajów skierowanych na zapewnienie bezpiecznej przyszłości gatunku Bison bonasus. Namawiał też kolegów z Kanady i Stanów Zjednoczonych aby intensywniej zajęli się przyszłością bizona. Pod koniec lat osiemdziesiątych Profesor przygotował zarys krajowej strategii dla żubra, bardzo przydatny w późniejszych pracach. Dzięki zaangażowaniu Profesora w roku 1995 w Międzyzdrojach odbyły się warsztaty mające na celu ocenę zagrożeń współczesnych populacji żubra przy pomocy metod symulacyjnych. Pod kierownictwem Profesora przygotowywano światową strategię ochrony żubra opublikowaną w 2004 roku. Można powiedzieć, że Profesor Pucek był sterem i w dużym stopniu motorem dla „żubrologów” nie tylko w Polsce ale w całej Europie. W 2004 roku uhonorowany został Medalem „Przyjaciel Żubra”, przyznawanym przez Białowieski Park Narodowy.

Poznałam Profesora Pucka na początku lat 80-tych, dzięki złożeniu się kilku przypadkowych okoliczności. Pierwszą z nich były kłopoty w hodowli gryzoni prowadzonej przez ZBS. Profesor Pucek, poprosił o konsultację i poradę mojego opiekuna Profesora Tadeusza Sławińskiego, genetyka populacji i specjalistę z zakresu hodowli zwierząt laboratoryjnych. Panowie spotkali się w Białowieży i oprócz kwestii gryzoni omawiali wiele innych problemów. W tym czasie Profesor Pucek martwił się, że nie udało mu się jeszcze znaleźć osoby, która podjęła by badania żubra pod kątem genetycznym i wykorzystała dane z księgi rodowodowej. W czasie, gdy te rozmowy były prowadzone, byłam świeżo upieczonym magistrem zootechniki i opracowywałam program kojarzenia koni huculskich. Panowie zaocznie wybrali mnie do roli osoby badającej inbred żubra, a ja zabrałam się do pracy, czyli przenoszenia setek danych rodowodowych do pamięci komputerów, w tych czasach nie osobistych, obliczając inbred i inne interesujące parametry. Wielokrotnie jeździłam do Białowieży na długie rozmowy z Profesorem Puckiem. Te właśnie ciągnące się do późnych godzin nocnych rozmowy, zadawane pytania przez Profesora, zmuszanie do interpretacji wyników były dla mnie bardzo ważne i pomocne. Profesor poświęcał mi nieograniczoną ilość czasu i bardzo wiele moich hipotez rozpadało się w gruzy podczas rzeczowych dyskusji, w których argumenty były popierane wyciąganymi z półki publikacjami. Moja rozprawa doktorska dotycząca inbredu u żubrów rozwijała się pod okiem dwóch Profesorów dość dobrze, a największym przeżyciem było dla mnie publiczne przedstawienie wyników podczas seminarium w Białowieży. Wtedy przekonałam się, w jaki wspaniały sposób Profesor okazywał wsparcie, jakże wtedy potrzebne.

Najgorętszym okresem były prace nad Action Plan. Dyskusje dotyczyły każdego zdania, problemu, sposobu prezentacji, gdyż Profesor wiedział jak ważny to będzie dokument dla osób zajmujących się żubrem. Brakować mi będzie tych popołudniowych rozmów w Białowieży, brakuje mi Profesora, ale jego dzieło będzie kontynuowane.

Wanda Olech