NIE dla bizonów
Pojawianie się w Polsce bizonów – w znacznej większości sprowadzonych do prywatnych hodowli nielegalnie, bez wymaganych zezwoleń, bulwersuje i niepokoi. Bizony są gatunkiem obcym, inwazyjnym, mogącym mieć wybitnie negatywny wpływ na żyjącą w naszym kraju populację żubrów: w przypadku wydostania się bizona na wolność i skrzyżowania z żubrem powstaną hybrydy nie do odróżnienia od żubra, a niemal stuletnie wysiłki, by gatunek Bison bonasus ocalić i odrestaurować zostaną zmarnowane. Ponadto bizony mogą zarażać żubry pasożytami i chorobami, na które nasze rodzime zwierzęta są nieodporne.
W grudniu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję w sprawie pokazującej, że nie można bizonami „gospodarować” dowolnie, a ich obecności i warunkom w jakich są przetrzymywane urzędy odpowiedzialne za tę problematykę będą się bacznie przyglądać.
Stowarzyszenie Miłośników Żubrów było w tej sprawie stroną, mając pełen dostęp do akt i mając prawo do wyrażenia opinii.
W największym skrócie – właściciel rancza w pobliżu Karpacza zwrócił się do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o wydanie zezwolenia na przywóz z zagranicy i bezterminowe przetrzymywanie do 10 osobników bizona (Bison bison) w celu wykorzystania ich do treningu koni w dyscyplinie jeździeckiej o nazwie cutting (łapanie przez jeźdźca bydła na lasso). Dyrektor Michał Kiełsznia wydał zezwolenie jedynie na czasową obecność 3 bizonów w ośrodku (które już tam są), a nie zezwolił na wwożenie z zagranicy, hodowlę i przetrzymywanie kolejnych 7 osobników bizona.
Trzy bizony obecne na ranczu mogą tam przebywać jedynie do 31 grudnia 2018 roku i to pod ściśle określonymi warunkami, m.in. każdemu musi byś wszczepiony mikroczip, zwierzęta muszą być wysterylizowane, a zagrodę, w której się znajdują trzeba wyjątkowo dobrze zabezpieczyć (w decyzji podano konkretne wymagania dotyczące ogrodzenia). Właściciel jest zobowiązany do składania regularnych, corocznych sprawozdań, dotyczących aktualnej sytuacji posiadanych bizonów. Po upływie okresu, na jaki opiewa zezwolenie, bizonów należy się pozbyć, np. poprzez wywóz do innego kraju.
W Polsce żyje aktualnie największa na świecie populacja żubrów – ok 1300 osobników. Jesteśmy z tego dumni, bo jest to wyjątkowy sukces naszych działań w zakresie ochrony przyrody, ale też spoczywa na nas wyjątkowy obowiązek dbania o dalszy rozwój i bezpieczeństwo gatunku. W skali świata.
Na zdjęciu: żubry – fot. Mieczysław Hławiczka