Kryspin Kuberka - wspomnienie
Kryspin Kuberka
Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość, że 3 sierpnia 2023 roku zmarł wieloletni opiekun gołuchowskich żubrów, doktor Kryspin Kuberka.
Kryspin Kuberka, urodził się 24 lutego 1952 roku w Pleszewie. Po ukończeniu Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podjął pracę w rodzinnej miejscowości na stanowisku ordynatora w Powiatowej Lecznicy dla Zwierząt. Pracując w jednostce podległej Powiatowemu Zakładowi Weterynarii był organizatorem i kierownikiem oddziału ds. rozrodu, schorzeń gruczołu mlekowego i przychówka. Po roku 1990 otworzył prywatną praktykę wspólnie z bratem Tomaszem, i następnie z synem Łukaszem. Był opiekunem żubrów hodowanych w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie.
Życie dr Kryspina Kuberki nie ograniczało się tylko do pracy zawodowej i życia rodzinnego. Był bardzo zaangażowany w działalność społeczną. Był przewodniczącym Akcji Katolickiej przy parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie, współorganizował coroczne wigilie dla bezdomnych w Domu Parafialnym i współorganizował festyny rodzinne w Ogródku Jordanowskim. Był aktywnym członkiem Solidarności. Podczas I walnego Zebrania Delegatów „Solidarności Ziemi Pleszewskiej” – wszedł w skład Prezydium, a w latach 90. XX wieku działał w MKK NSZZ „Solidarność” i Komitecie Obywatelskim w Pleszewie. W stanie wojennym wykonywał przedruki pism i ulotek, przechowywał na swojej działce powielacz, był zaangażowany w kolportaż pism podziemnych, m.in. „Tygodnika Mazowsze” i wydawnictw “Solidarności Walczącej”, o czym można przeczytać w “Encyklopedii Solidarności”. Był także jednym z założycieli “Gazety Pleszewskiej”.
Od 2006 roku był członkiem Stowarzyszenia Miłośników Żubrów, wyróżniony w 2017 roku statuetką Miłośnik Żubra.
Za działalność społeczną, w szczególności za zaangażowanie w prace związane z przeciwdziałaniem wykluczeniu społecznemu, został uhonorowany w 2017 roku odznaką honorową „Za Zasługi dla Województwa Wielkopolskiego”.
Doktor Kryspin Kuberka był człowiekiem bardzo otwartym, ciepłym, zawsze z przyjaznym uśmiechem na twarzy, umiał rozmawiać z ludźmi. Wszyscy, którzy Go znali zgodnie twierdzą, że był to człowiek do tańca i do różańca. I takim pozostanie w naszej pamięci.
Magdalena Matuszewska