O żubrach w Puszczy Augustowskiej
Ponad 30 osób wzięło udział w Augustowie w warsztatach dotyczących planów ewentualnego wsiedlenia żubrów do Puszczy Augustowskiej. Na sali przeważali leśnicy, byli też delegaci Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku oraz przedstawiciele lokalnych samorządów.
Spotkanie miało na celu jak najszersze zapoznanie z projektem wszystkich zainteresowanych i wyjaśnienie pojawiających się na miejscu wątpliwości. A chodzi o stworzenie w Puszczy niewielkiego wolnego stada liczącego ok. 35 zwierząt.
Uczestnicy wysłuchali kilku interesujących (i jak podkreślali później w dyskusji – stojących na bardzo wysokim poziomie merytorycznym) prezentacji. Prelegenci omówili badania dotyczące siedlisk Puszczy, ze szczególnym uwzględnieniem nadleśnictw Augustów i Płaska, branych pod uwagę jako potencjalne miejsca wprowadzenia żubrów, przedstawiono wyniki ankiety przeprowadzonej wśród mieszkańców kilku wsi, których pytano o stosunek do żubrów, mówiono o doświadczeniach z prowadzeniem wolnych stad żubrów w Puszczy Knyszyńskiej, Boreckiej i Białowieskiej.
Dyskusja po prezentacjach, w której wyrażano różne obawy, pokazała, że rzetelna i poszerzona informacja na temat żubrów i ich możliwego wpływu na życie mieszkańców, a także ekosystemy leśne jest niezbędna. Nie brakowało negatywnych opinii, szczególnie mocno wyrażanych przez starostę augustowskiego. Na wątpliwości odpowiadali m.in. dyrektor RDLP w Białymstoku i praktycy z nadleśnictw, gdzie żubry mieszkają od lat. Jeden z najważniejszych argumentów „za” jest taki, że na terenie Puszczy Augustowskiej żubry i tak już są – przyszły same i jest ich prawdopodobnie 5. Pytanie: czy leśnicy mają czekać na naturalny rozwój sytuacji, czyli niekontrolowany rozwój populacji, czy raczej dobrze przygotowani wziąć opiekę nad utworzonym w sposób przemyślany i monitorowanym stadem w swoje ręce.
Profesor Wanda Olech z SGGW, koordynator projektu „Ochrona in situ żubra w Polsce – część północno-wschodnia”, w ramach którego odbyły się warsztaty, podkreśla, że nic nie jest jeszcze przesądzone i na pewno nikt nie będzie stawiał mieszkańców wobec faktów dokonanych.
Wszyscy obecni w Augustowie zgodzili się, że spotkanie było bardzo potrzebne, ale niezbędne są dalsze, podobne, z większym udziałem przedstawicieli lokalnych samorządów. Organizatorzy zapewnili, że postarają się, by jak najszybciej do nich doszło.